Mózg ludzki nie potrafi tylko jednej rzeczy: „nie uczyć się”!

Uczenie się nie jest procesem przypisanym wyłącznie szkole.

Już we wczesnym dzieciństwie tworzymy kategorie, które w miarę zdobywania doświadczenia coraz bardziej precyzujemy.

Nasze mózgi są wyspecjalizowane do wyłapywania ogólnych prawidłowości, cech rządzących światem.

Ludzie spędzają wiele czasu przed telewizorem, komputerem telefonem. Współcześnie mówi się o tak zwanym „wizualnym uczeniu się”.

W matematyce nie chodzi o opanowanie biegłości i schematów postępowania w przykładach arytmetycznych. Matematyka jest narzędziem służącym do rozwiązywania najróżniejszych problemów.

Badania nad mózgiem dostarczają cennych informacji, które należy wdrożyć do praktyki edukacyjnej i modyfikować przy ich pomocy systemy kształcenia.

Zrozumienie procesów uczenia się w ciągu całego życia człowieka jest szczególnie ważne. Jakie są mechanizmy uczenia się, nabywania mowy, myślenia matematycznego i kompetencji emocjonalnych?

Na te kluczowe dla edukacji pytania nie da się odpowiedzieć bez znajomości narządu umożliwiającego uczenie się, a więc mózgu.

Nie trzeba wymyślać szkoły na nowo. Należy jednak zastanowić się nad wartościową zmianą, dzięki której naprawimy błędy systemu edukacyjnego.

Aby naprawić szkołę trzeba dokładnie zdiagnozować jej stan oraz określić i stworzyć optymalne warunki dla rozwoju uczniów.

Uczenie się zachodzi samo, w dodatku u każdego człowieka na inny sposób. Zależne jest od struktury umysłu dziecka oraz siły jego połączeń synaptycznych. Mózgom niczego nie przekazujemy, bezzasadne zatem staje się wkuwanie na pamięć.

Lęk i stres w szkole prowadzą do choroby.

Szkoły stają w obliczu nowych wyzwań edukacji.

Należy przygotować dzieci do życia w świecie, który jest nieznany.

Dlatego najważniejszym zadaniem szkoły jest nauczyć uczniów uczenia się. Uczenie się może być indywidualne i grupowe, ale zawsze niesie ze sobą radość i ciekawość.

Uczymy się przez działanie.

Działać możemy wykorzystując liczby, słowa. A kto myśli, manipuluje myślami. Ważne jest również w uczeniu, aby generować przykłady. Reguły stosować w działaniu.

Każdej czynności umysłowej towarzyszą odpowiednie procesy zachodzące w mózgu.

Człowiek uczy się systemu wartości na przykładach, które są magazynowane w korze czołowej nadoczodołowej.

Dla pomyślnego rozwoju moralnego potrzeba jest tysięcy przykładów, potrzeba jest również odpowiednich modeli i autorytetów. U podstaw rozwoju moralnego człowieka leżą doświadczenia życiowe. Mózg wytwarza reguły, zasady na podstawie oferowanych przeżyć i doświadczeń.

Nie ma sensu rozmawiać o wartościach, zasadach maksymach z uczniami szkoły podstawowej. Należy im za to opowiadać przykłady z życia wzięte.

Dlatego tak ważne jest ciągłe ćwiczenie z uczniami rozwiązywania konfliktów z rówieśnikami. Podstawowych wzorów współżycia w społeczeństwie uczymy się przez postępowanie, przez wspólne życie na co dzień.

Rozwój języka kończymy ok. 13 roku życia. To w tym wieku dojrzewają wszystkie struktury umysłu odpowiedzialne za jego przyswojenie. Działanie, postępowanie człowieka jest trudniejsze od mówienia, dlatego rozwój struktur umysłowych odpowiedzialnych za wytworzenie odpowiednich reprezentacji kończy się jeszcze później. Wartości uczymy dzięki przykładom.

Trawnik jest zielony dzięki odpowiedniemu postrzeganiu człowieka.

Dlaczego jest zielony?

Odbija się od niego światło o określonej długości fali. Prowadzi to aktywacji na siatkówce oka odpowiednich receptorów. Wytworzony przez neurony wzorzec aktywacji  jest przekazywany do mózgu do obszaru odpowiedzialnego za postrzeganie barwy.

Te i inne struktury w mózgu postrzegają trawnik jako zielony. Poprzez odpowiednie reprezentacje w umyśle trawnik jest zielony nawet jak na niego nie patrze. Kolor zielony jest subiektywnym doznaniem.

Wszystko zależne jest od doświadczenia.

Stąd ogromna odpowiedzialność na nauczycielach, rodzicach. Umysły naszych dzieci są w stanie przyswoić naprawdę wiele. Wszystko zależy od doświadczenia, które zdobywamy przez organizowane przez dorosłych sytuacje dydaktyczne.

Mózg nie potrafi inaczej, jak tylko się uczyć.

„To całość warunków życia, a nie program nauczania , decyduje o tym, czego się uczymy” Spitzer

W edukacji nie chodzi o treści, im więcej tym lepiej. Chodzi o stworzenie odpowiednich warunków, w których proces kształcenia przebiegałby w sposób najbardziej optymalny dla dziecka.

Jak już zadbamy o warunki, istotna będzie odpowiedź na pytanie czego uczyć dzieci? Jakich treści ?

Niestety to jak wróżenie z fusów. Nie wiemy, czego potrzebował będzie człowiek w 2050 roku.

Jedno jest pewne, nasz mózg potrzebuje struktur.

To nie fakty, ale historie inspirują człowieka. Metafory to struktury, które zapisują się w naszej pamięci długotrwałej.

Dzieci bardzo szybko uczą się zależności i struktur.

 

Literatura:

M. Spitzer: ” Jak uczy się mózg?”