Osobistym wymiarem uczenia się jest budowanie kompetencji.
Na kompetencje składają się wiedza, umiejętności i postawy.
Istnieją cztery fazy kompetencji, które wpływają na naszą motywację do nauki.
Jak pracować zatem nad budowaniem procesu uczenia się uczniów w odniesieniu do budowania kompetencji?
Nieświadoma niekompetencja to stan, w którym Niewinem, że Niewinem.
Uczeń, który przychodzi na lekcję języka niemieckiego, który nie zna czasu przeszłego. Wydaje mu się to abstrakcją i nie wyobraża sobie zastosowania ich w zdaniach, wypowiedziach.
Uczniowi towarzyszą emocje apatia, bezczynność, niemoc, negacja, zwątpienie, osowiałość, smutek, marazm, niechęć.
Świadoma niekompetencja to stan, w którym osoba zaczyna rozumieć, że z każdą kolejną lekcją coraz bardziej rozumie czas przeszły Perfekt, im dokładniej go poznaje, tym bardziej to rozumie.
„Im wino starsze tym lepsze”.
Uczeń widzi, ile jeszcze musi się nauczyć? Pojawia się nerwowość, „już chce to wiedzieć”.
Świadoma kompetencja kolejny stopień w procesie uczenia się. Uczeń zna wszelkie tajniki czasu przeszłego Perfekt, wie gdzie szukać potrzebnych informacji (imiesłowów), zna sposoby ich uczenia się i świadomie je stosuje w zadaniu. Jeśli czegoś nie zna, wie o co konkretnie chce zapytać nauczyciela?
Na tym etapie pojawiają się emocje związane z samoświadomością, ale również może pojawić się brak energii ucznia oraz poczucie, że już wszystko umie.
Prowadzi to do braku rozwoju danej umiejętności. Stąd wyzwanie ze strony nauczyciela stawiać ambitne zadania uczniom.
Nieświadoma kompetencja to wiedza oraz umiejętności zbudowane w zakresie kompetencji z wielu wątków, tak, że jednostka stosuje je w każdej sytuacji oraz w nieoczywistych sytuacjach, czasem niestandardowych.
Wyciąga z kapelusza niuanse związane z daną dziedziną pasujące do kontekstu sytuacyjnego lekcji.
Jest swego rodzaju ekspertem w danej dziedzinie.
Automatycznie stosuje utrwaloną wiedzę w postaci śladów pamięciowych.
Może to prowadzić do rutyny, umniejszania swoim umiejętnością, uogólnień typu: „nie to nic takiego, przecież to oczywiste, proste, banalne”