Jeśli jesteś rodzicem czupurnego braciszka i narcystycznej siostrzyczki to zapewne nie obce Ci są sytuacje rywalizacji oraz konkurowania między rodzeństwem.

Dotyczy to również większej ilości rodzeństwa. 

Czy możliwe jest zgodne współżycie rodzeństwa?

Jak zbudować blogi stan wzajemnej zgody?

Równe odmierzanie bywa trudne, nie istnieją dwie identyczne połówki, zawsze gdzieś jest mniej, a gdzieś więcej.

Wiedzą o tym doskonale mamy, które posiadają więcej niż jedno dziecko. Jestem jedną z nich. Wciąż poszukuję sposobów budowania porozumienia.

Pokracznie wychodzi podział na równe części, gdzie zawsze ktoś ma więcej, a ktoś mniej.  przynajmniej w ocenie rodzeństwa obojga płci lub tej samej, którego ocena zawszy wypada na swoją niekorzyść.

Rodzeństwo różni się między sobą wiekiem, charakterem, osobowością, no chyba, że jesteś mamą bliźniaków i wtedy kryterium wieku to zazwyczaj różnica kilku minut.

Dzieci zawsze będą ze sobą rywalizować, wiem coś o tym mam dwójkę rodzeństwa. A ten kto twierdzi inaczej jest w błędzie lub oszukuje sam siebie.

Mało tego, nie ma nic złego w konkurowaniu. Wyzwala ona motywację do stawania się lepszym oraz zapobiega powstawaniu narcystycznej postawy wobec ludzi i świata.

Ważna jest równowaga i stan homeostazy we własnym zachowaniu, życiu i pracy.

Rywalizacja to nie jest etap w życiu rodzeństwa, to proces, który jako rodzice musimy kontrolować i nadawać mu właściwe tory.

„Kochacie ją bardziej” słyszę od mojego nazbyt aktywnego ośmiolatka. Jak wytłumaczyć mu, że tak nie jest? I jak sprawić, żeby tak nie myślał?

Co może zrobić rodzić z   siostrzano- bratnią rywalizacją?

Zapewniaj i dąż nieustannie do wychowania razem, a nie osobno. Każde dziecko jest dla mamy szczególne i wyjątkowe. To jest gwarantem wyjątkowego miejsca w świecie każdej istoty ludzkiej.

Rodzeństwo, a więc brat i siostra lub liczba mnoga tychże osobliwości, koalicja na rzecz wspólnego frontu, związek na rzecz współpracy i zrozumienia. Towarzyszenie sobie nawzajem podczas podróży w nieznany codzienny świat, dzielenie pokoju, zabawek ubrań, czy wspólna miska z paluszkami, współpraca, wspólna wieża z klocków. To najważniejsze wykładniki definicji słowa ” RODZEŃSTWO”.

Nie jest tak jednak zawsze. Zwłaszcza że dzielenie się jest trudne.

Konkurencja i rywalizacja to naturalne zjawiska nie tylko w dziecięcej zabawie i współżyciu w rodzinie, ale przede wszystkim w świecie dorosłych, w trudnym świecie pracy.

Zdarza Ci się obserwować, że twoje dzieci mają te same zainteresowania w jednym czasie. Mamy piękny słoneczny poranek twój synek nagle wymyślił, że pojeździ sobie na rowerze. Zamiar godny pochwalenia, gdyby nie fakt, że jego młodsza siostra też chce akurat w tym samym czasie pojeździć, a kask jest jeden.

Inny przykład dotyczy niekończących się porównań, kto co potrafi  zrobi lepiej, szybciej, dokładniej. Czyje zajęcia lepsze taniec, a może piłka? Kto w związku z tym ma więcej medali?

Nauka dzielenia się to mozolna praca.

Co dopiero, kiedy przychodzi do dzielenia się mamą lub tatą. Znasz pewnie te sytuacje, kiedy twoje dzieci w tym samym czasie chcą usiąść Ci jednocześnie na kolanach?

Potrzeba rywalizacji ściśle związana jest z wiekiem rodzeństwa. Starszy brat zapewne potrafi więcej i szybciej. Rodzi to uczucie frustracji, ponieważ praktyka rodzicielska jest zazwyczaj taka, że doceniamy bardziej wysiłki młodszego rodzeństwa. Wydaje nam się, że w ten sposób podnosimy wartość mniej perfekcyjnego wykonania zamku z piasku.

Doceniajmy mocne strony obu zamków. Na pewno znajdą się w nich elementy godne uwagi.

Każde dziecko chce mieć poczucie bycia w jakieś dziedzinie dobrym. Nie ma się co dziwić, my dorośli również odczuwamy takie potrzeby.

Warto zwracać uwagę na ważną rzecz we wspólnej zgodnej koegzystencji rodzeństwa. Zarówno młodszy brat jak i starsza siostra mogą się uczyć od siebie nawzajem. To takie proste.

Aha i jeszcze jedna bardzo ważna rzecz. Jeśli masz dwójkę dzieci lub więcej naucz je proszę chwalenia się własnymi osiągnięciami. Niech krzyczą każde z osobna, że dostały piątkę z matematyki, a ich rysunek zawisł na szkolnej wystawie. W natłoku codziennych spraw umykają nam często momenty na komplementowanie.

Poszukaj w dziecku rzeczy zasługujących na wyjątkową pochwałę. Problem rywalizacji rodzi się z potrzeby docenienia wysiłków wkładanych w pojedyncze drobne przedsięwzięcia dziecka, którymi chce dzielić się z rodzicami i światem.

Nie porównuj swoich dzieci, nie zawstydzaj i nie mów, że „twoja siostra by tego nie zrobiła”. Komunikaty kierowane przez rodziców mają istotne znaczenie dla ukształtowania harmonii między rodzeństwem.

Wydaje się, że najlepszym rozwiązaniem byłaby nauka zgodnego współdziałania. Łatwo powiedzieć gorzej wcielić w praktykę.

I co najważniejsze.

Świadomość twoich dzieci, że kochacie je tak samo. Każde zajmuje wyjątkowe i jedyne miejsce w twoim sercu. A brat i siostra na zawsze już pozostaną dla siebie. Warto zbudować między nimi porozumienie oparte na zaufaniu i wzajemnej pomocy.

To trudna praca, której pozytywne skutki zaobserwujesz dopiero w dorosłości.

Powodzenia.