Każde dziecko jest indywidualną jednostką.
Rodzice są odpowiedzialni za jego wychowanie.
To na rodzicach spoczywa obowiązek przekazania mu swoich wartości, doświadczenia, mądrości.
To jednak dla wielu wyzwanie.
Wciąż poszukujemy dobrych rozwiązań na bycie rodzicem, na wychowanie dziecka.
„Pouczaj dziecko w drodze, którą ma iść”.
Świat jest wymagający nie tylko wobec Ciebie, ale również wobec Twojego dziecka. Coraz młodsze dzieci muszą spełniać coraz wyższe wymagania swoich rodziców, nauczycieli, otoczenia, w którym funkcjonują na co dzień.
Nauka angielskiego, zajęcia sportowe, taniec, śpiewanie to czasem niebezpieczne pułapki na drodze rozwoju dziecka, jeśli wynikają z przymusowej zachęty dorosłych.
Wynikają one a braku dialogu. Pytaj swoje dziecko, co lubi, co chce robić, zamiast ślepo podążać po niespełnionych pasjach własnego dzieciństwa.
Pielęgnuj w dziecku cechy, które cenisz w nim najbardziej. Wpływaj mądrze na swoje dziecko.
Kim jest Twoje dziecko?
Odkrycie indywidualnej osobowości dziecka oraz wspieranie go w rozwoju to główne zadania dla rodzica.
Twój wpływ opiera się na przekazywaniu wartości oraz mądrości opartej na doświadczeniu życiowym.
Jak naprawić trudne dziecko?
Po pierwsze nie ma trudnych dzieci. Są jednak modele rodzic- dziecko, dziecko- nauczyciel, które oparte są na dopasowaniu lub niedopasowaniu. Jeśli twoje dziecko spełnia wszystkie Twoje oczekiwania, to uważasz, że jest grzeczne i posłuszne, jeżeli jest inaczej to mówisz, że malec ma trudny charakter.
Grzecznego dziecka życzyłby sobie każdy rodzic. Kiedy natomiast pojawia się problem i dziecko nie spełnia oczekiwań rodzica, uchodzi za niegrzeczne, krnąbrne, przemądrzałe.
Wszystkiemu winne są fałszywe przekonania.
Ciągle przypominasz swojemu dziecko, żeby posprzątało po sobie zabawki. Niestety zazwyczaj efekt jest odwrotny i chroniczny bałagan panuje w pokoju Twojej Pociechy.
Nie pomagają upominania, kary, konsekwencje. Czasem skutek jest jednorazowy lub odwrotny do oczekiwanego. Nie jest skuteczny również nacisk połączony z odliczaniem do trzech.
Nie pomaga również wyjaśnienie, dlaczego dziecko powinno utrzymywać czystość w swoim pokoju?
Rodzice często również obiecują nagrody za spełnienie oczekiwania. Taka zachęta może oczywiście przynieść jednorazowe rezultaty. Pojedyncze „pseudosukcesy” przynieść mogą konsekwencje typu, zakazy gry na komputerze, oglądania telewizji, wyjścia na dwór.
Często dzieci karane przyjmują postawę, że mało ich to obchodzi. Kara choćby najbardziej surowa, nie robi na nich najmniejszego wrażenia.
Czasem pomaga dodanie motywacji komunikatem „wiem, że dasz radę” lub „kto posprząta lepiej, tylko Ty”.
Musimy jednak pamiętać, że zupełnie coś innego może stać za notorycznym brakiem porządku w pokoju.
Jak znaleźć tą przyczynę?
Rodzice często są przekonani, że wiedzą, co jest najlepsze dla dziecka. Musi przecież nauczyć się porządkować swoje rzeczy. Zapewniam Cię, że Twoje dziecko o tym wie, że porządek jest ważny. Nie raz wyjaśniałeś mu to.
Dr Ross W. Grenne mówi, że to co najlepsze dla dziecka wymaga przede wszystkim słuchania niż kazania.
Zastanów się jakim rodzicem chcesz być? Królestwo Dyktatury kontra Planeta Współdziałania. To niczym Imperium przeciw Republice w świecie Galaktyk „Gwiezdnych Wojen”. Walka o władzę to niestety często dominujący motyw w wychowaniu dziecka.
Co tak naprawdę uniemożliwia dziecku zrobienie porządku?
Być może bałagan jest za duży i dziecku trudno jest zacząć. „Dzieci dobrze sobie radzą jeśli potrafią.”
Tą myśl warto również zastosować do rodzica. On również poradzi sobie z całą pewności, jeśli tylko będzie umiał.
Literatura:
Dr Ross W Greene „Porozumienie przez współpracę”.